Przygotowania do Nowego Roku...
Nowy Rok, nowe postanowienia...
Ponieważ ten rok dał mi mocno w kość postanawiam:
- dbać o zdrowie - dobrze się odżywiać, chodzić po górach i biegać (nie piszę schudnąć, bo to postanowienie coroczne i się nie udaje),
- podróżować (w tym roku nie odpuścimy),
- spędzać maksimum czasu z dziećmi,
- fotografować (rozszerzyć zasoby sprzętowe, pójść na jeszcze jeden kurs fotografii - tym razem krajobrazu lub przyrody),
- zacząć opisywać swoje historie (przyjaciele namawiają - ja się słucham),
- stworzyć zieloną przystań, azyl, w którym rozwiniemy swoje pasje (poszukujemy takiego miejsca przy lesie i przy górskim strumieniu, do 200 km od Rudy Śląskiej, gdzie moglibyśmy przycumować).
Wiem, że marzenia są jak samospełniająca się przepowiednia i są po to, aby je realizować. Jeśli tylko zdrowie dopisze... Już o to trzeba zadbać.
Komentarze
Prześlij komentarz