BUŁGARIA. Dzień 4 - popołudnie. Dolina Róż. Groby trackie i Muzeum Róż w Kazanłyku.
Bułgarska Prowansja? Ojjj tak... To miejsce jest piękne i warte odwiedzenia. Dolina Róż ( 42°42'16.6"N 25°19'37.2"E; 42.704600, 25.327000) to miejsce pełne kwiatów i zapachów. Nie trafiliśmy na czas kiedy kwitną tu róże (w czerwcu), ale i tak widoki lawendowych i słonecznikowych pól z porozrzucanymi tu i ówdzie trackimi grobowcami są rajem dla oczu. Napełniliśmy wodę (42°42'12.2"N 24°37'57.4"E; 42.703400, 24.632600) i pojechaliśmy zwiedzać. Grobowce trackie i kurhany są tu wszędzie. Można by rzec Dolina Królów... My zwiedziliśmy dwa grobowce, na więcej nie było czasu. Pierwszy przez nas zwiedzany grobowiec należał do Seuthesa III (42°41'58.6"N 25°20'01.0"E; 42.699600, 25.333600). Seuthes III był królem Królestwa Odrysów z Tracji od ok. 331 do c. 300 p.n.e. i założycielem pobliskiego trackiego miasta Seuthopolis. Jest to jeden z najbardziej wyszukanych grobowców w Dolinie Władców Trackich. W pierwszej komnacie grobowca złożono ...
Komentarze
Prześlij komentarz