Posty

ZDROWA KUCHNIA BIWAKOWA. Pole namiotowe, a dieta? Co jeść na biwaku?

Obraz
  POLE NAMIOTOWE, A DIETA? CO JEŚĆ NA BIWAKU? Biwaki, biwaki, biwaki - kiełbasa, piwo i flaki :) No cóż tak wygląda kuchnia biwakowa wielu ludzi w Polsce. sama też do takich ludzi należałam.  Kiedyś nie myślałam o diecie, jadłam to co było. Co jadłam? Na śniadanie dużo chleba lub płatki, w drodze drożdżówki, na obiad konserwy, na obiad coś na szybko - fast foody na stacjach i w Mc'u, na deser lody lub batoniki, na kolację kiełbasę z ogniska znów z chlebem. Brzmi znajomo? Dziś wielu camperowiczy dawno przekracza rozmiar XL (ja też do nich należałam).  Niewłaściwa dieta sprawia, że wyjazdy nie są zdrowe, mimo obcowania z przyrodą.  Opiszę wam tu jak zdrowo się odżywiać, co ze sobą brać na wycieczki camperem, samochodem i w góry, co gotować (udostępnię kilka przepisów z mojej kuchni biwakowej). Fajnie jakbyście podzielili się też swoimi przepisami... Zaczęłam zmieniać swój sposób myślenia o jedzeniu w podróży po boreliozie, którą miałam nieszczęście chwycić. Nadmiar kil...

SPANIE NA DZIKO W NAMIOCIE DACHOWYM. Co wziąć ze sobą w świat?

Obraz
  Dostajemy mnóstwo pytań dotyczących sprzętu na wyjazdy i tego co polecamy, stąd ten post, aby rozwiać wątpliwości. SPRZĘT BIWAKOWY NAMIOT Dachowy lub stacjonarny (ważne, żeby miał przedsionek, był wodoodporny – polecamy Snake – takiego mamy) ŚPIWÓR Ciepły, kiedy go wozimy samochodem nie musi być lekki. Syntetyk szybko schnie i nie śmierdzi po dłuższym zawilgoceniu. Za to w puchu czujemy się komfortowo. LEŻAKI A najlepsze hamaki, ale nie zawsze są drzewa o które można się zaczepić – ważne, żeby były lekkie i dobrze się składały. Fajnym rozwiązaniem jest kieszonkowy koc piknikowy. Sprawdzi się zarówno na biwaku, na plaży, jak i w górskiej wędrówce. STOLIK Rozkładany, my pozbyliśmy się stołków wewnątrz i trzymamy tam kompaktowego grilla OCHRONA PRZED SŁOŃCEM I DESZCZEM Płachta biwakowa, markiza do samochodu lub namiot przy samochodzie – w zależności od zasobności portfela. Kiedy leje, kiedy żar z nieba – coś nad głową się przydaje. SIEKIERKA Do cięcia drewn...

BUŁGARIA. Pierwszy tydzień.

Obraz
  LATO - ROK 2021. Wyruszyliśmy z domu ok 7.00, nie za wcześnie, bo byliśmy zmęczeni weekendem. A jak wyglądał weekend? Cały czas w rozjazdach. Spędziłam go u Magdy Wasiczek, która uczyła mnie fotografować kwiaty. Jeszcze w niedzielę poprzedzającą wyjazd wstawałam o 3.00, aby dojechać do niej, więc ciężej mi było wstać kolejnego dnia, czyli w dzień wyjazdu – w poniedziałek.  Strzeliliśmy sobie mocną kawkę i wyruszyliśmy, jakoś bez entuzjazmu. Pakowania nie było dużo bo tym razem miałam zabudowę, więc wszystko co potrzebne (oprócz ubrań) mieliśmy w samochodzie. Trasę znaliśmy, podobną jechaliśmy do Rumunii, tyle, że tym razem przejeżdżaliśmy przez inne przejście graniczne. Mimo pandemii kontroli na granicach nie było. Jedynie Słowacy coś zagadali, ale bardziej dla przykładu. Rumuni wcale (kocham ten naród), a Bułgarzy na granicy starali się odczytać coś z naszego paszportu covidowego, na zwykłe paszporty nawet nie spojrzeli, więc i tak mógłby przejechać każdy. Cały rok planował...

PORTUGALIA. Pobyt w Algarve. Faro, Albufeira, Tavira.

Obraz
MOJA PRACA Kocham podróże, ale uwielbiam też swoją pracę. Moja praca umożliwia mi kontakt z młodymi ludźmi (dzięki czemu wciąż jestem ze światem na bieżąco), umożliwia wyjazdy zagraniczne, pozwala mi się wciąż uczyć i rozwijać. Dzięki Erasmus+ i zaangażowaniu Jarka (mojego kolegi z ZS nr 4, nauczyciela angielskiego i koordynatora Erasmus+) miałam możliwość być w czterech różnych krajach – Wielkiej Brytanii, Portugalii i Hiszpanii oraz dwa razy we Włoszech. W każdym z krajów byłam dwa tygodnie i eksplorowałam go poznając kulturę, kuchnię i obyczaje, szkoląc język i różne umiejętności związane z moim zawodem.  Dzięki wyjazdom Erasmus+ poznałam lepiej młodzież, ich problemy, dylematy, co pozwoliło mi ich lepiej rozumieć. Poznałam wielu ciekawych ludzi – pasjonatów. Na takie podróże mnie i uczniów nie byłoby stać – umożliwił nam to Erasmus+. Te wyjazdy otworzyły mnie, dodały odwagi i nauczyły wiele. Między innymi przestałam się bać podróżować samemu, uwierzyłam, że wszędzie sobie porad...